W obronie zwierzat
Animal Liberation - W Obronie Zwierząt!!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum W obronie zwierzat Strona Główna
->
na początek - przedstawmy się
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
na początek - przedstawmy się
kilka słów ode mnie
wiwisekcja
cyrk
schroniska
wegetarianizm
DO ROBOTY!!
walki psow (i nie tylko)
konie na rzez
TOZ czyli taka polska policja dla zwierzat :)
Co zdzialalismy :)
potrzebna pomoc
dzielimy sie i dzialamy :)
futra
Nasze Pupile
farbowane zwierzeta
kocie bonsai
rzeź fok w kanadzie
wasze pomysly dotyczace naszego forum i tworzacej sie strony
Tęczowy Most :(...
Porady i s.o.s
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Martyna.Kwasniak
Wysłany: Wto 17:12, 12 Lip 2005
Temat postu: Fajnie :)
Przyjaciele zwierząt to też rpzyjaciele ludzi
A tak na marginesie to myślę, że można na ans liczyć. Mam nadzieję, ze ten artykuł otworzy oczy innym ludziom. Życze powodzenia
alucha
Wysłany: Wto 16:49, 12 Lip 2005
Temat postu:
Bardzo bardzo Wam wszystkim dziekuje! Juz sie zabieram do czytania i ...pisania;) Super ze mozna na Was liczyc:] Jeszcze raz dzieki wielkie! Brdzo mi pomogliscie!
Martyna.Kwasniak
Wysłany: Wto 16:36, 12 Lip 2005
Temat postu: Wiwisekcja :/ :/ :/
Klub Gaja:
http://www.klubgaja.pl/zwierzeta/wiwisekcja/
Nie wiem jak to nazwać :/ cos o wiwisekcji w każdym bądź razie:
http://www.stopwiwisekcji.k9.pl/index.html
Kolejne:
http://mili008.fm.interia.pl/strony/wiwi.htm
Myślę, ze tyle wystarczy.
madziaj
Wysłany: Wto 16:18, 12 Lip 2005
Temat postu:
hej juz ci cos tam daje
http://www.ok.jawsieci.pl/index.php
<-- lista kosmetykow nie testowanych na zwierzetach
Tekst ten został opublikowany w kilku polskich czasopismach, a ostatnio pojawił się jako wstęp do książki "HOLOKAUST - wiwisekcja dzisiaj" (wyd. "Viva!POL", 2001).
Podczas gdy miliony zwierząt cierpią męki w czasie okrutnych eksperymentów, ludzie starają się zdławić swoją świadomość argumentując, że doświadczenia na zwierzętach są nieodzowną częścią postępu w medycynie, że przynoszą one ulgę ludzkiemu cierpieniu.
Dr Tony Page analizuje fakty przy pomocy logiki i zdrowego rozsądku, demaskując liczne uchybienia, brak odpowiedzialności i fatalne pomyłki zdarzające się w medycynie.
Już ponad 200 lat naukowcy masowo okaleczają ciała i umysły zwierząt trwając w irracjonalnym przekonaniu, że takie poświęcenie ich krwi na ołtarzu nauki przyczyni się do postępu w medycynie. Ale wiwisekcja nie przynosi oczekiwanych efektów. Nie może ona bowiem zastąpić badań medycznych i pomóc człowiekowi w przezwyciężaniu jego chorób. Dlaczego? Z prostej przyczyny: zwierzęta nie są istotami ludzkimi. A każdy gatunek funkcjonuje według specyficznego planu fizjologicznego i unikalnego kodu genetycznego.
Różnorodność pomiędzy gatunkami jest naturalnym, odwiecznym porządkiem rzeczy. Podobieństwa oczywiście istnieją, jednak często są one zwodnicze. Nawet sami wiwisektorzy, coraz częściej przyznają, że nie wiedzą, czy rezultaty wykonywanych przez nich eksperymentów mogą posiadać praktyczną wartość dla ludzi. Kiedy w 1990 r. zapytano profesora Wilhelma Feldberga, czy można ekstrapolować rezultaty ze zwierzęcych eksperymentów na ludzi, ten znany na świecie wiwisektor, mający ponad 50-letnie doświadczenie w swojej branży, wyznał: Boże, nie chciałbym odpowiadać na to pytanie, ponieważ sam nie znam na nie odpowiedzi... ale my postępujemy jak gdyby... trzeba było za każdym razem na nowo udowadniać, że... nie ma w tym ostatecznego celu.
Za każdym razem, gdy jakiś eksperyment prowadzony na zwierzętach dobiega końca, przynosi on tylko nie rozstrzygające niczego rezultaty, na podstawie których nie można wyciągnąć ostatecznych wniosków. Za każdym razem trzeba wykonywać analogiczne testy na ludziach, bowiem reakcje organizmów ludzkich są odmienne od zwierzęcych. Dr Ralph Heywood, który sam był kiedyś dyrektorem większego instytutu wiwisekcyjnego, wyznał w 1989 r., że współczynnik błędu w doświadczeniach wykonywanych na zwierzętach, a mających określić szkodliwość reakcji na leki i środki chemiczne na organizm ludzki, osiąga aż 95% .
Różnice gatunkowe
Aby móc zilustrować niebezpieczeństwo ryzyka polegania na rezultatach doświadczeń na zwierzętach w kontekście ludzkiego zdrowia, przyjrzyjmy się niektórym przykładom fizjologicznych i metabolicznych różnic pomiędzy nami a zwierzętami:
Cyjanek potasu - jest jedną z najbardziej niebezpiecznych trucizn. Mimo to króliki mogą połykać podwójne, śmiertelne dla człowieka dawki tej trucizny (proporcjonalne do masy ciała) i przeżyć. Natomiast mysz może przeżyć po połknięciu dawki cyjanku równej 700% dawki śmiertelnej dla człowieka.
Cyjanek wodoru kwas pruski - jest trucizną nawet jeszcze bardziej zabójczą: same jej opary mogą zabić nas w niespełna minutę. Jednak owce, ropuchy i jeże mogą przeżyć po połknięciu o wiele większej dawki tej trucizny niż wynosi dawka śmiertelna dla ludzi. Jeże mogą połknąć dawkę kwasu pruskiego, która mogłaby uśmiercić cały pułk żołnierzy.
Strychnina - może być konsumowana w relatywnie dużych ilościach przez kurczaki, króliki, świnki morskie i małpy długoogonowe. W rzeczywistości, króliki mogą przeżyć 30-krotnie relatywnie większą dawkę, niż wynosi dawka śmiertelna dla człowieka.
Skopolamina - to kolejna śmiertelna dla nas trucizna. Już 5 mg tej substancji zabija człowieka, lecz - co dziwne - koty i psy mogą przeżyć po połknięciu 100 mg tej substancji. Relatywnie (uwzględniając stosunek masy ciała) będzie to dawka około 360 razy większa od śmiertelnej dawki tej substancji dla człowieka! Jednak kotom - stworzeniom odpornym na działanie skopolaminy - śmierć może przynieść spożycie zwykłego soku z cytryny! Również króliki mogą padać martwe po skonsumowaniu soku cytrynowego.
Wilcza jagoda Atropa belladonna - jest rośliną, której owoce są bardzo trujące dla ludzi, lecz króliki mogą jeść ją do woli bez żadnych złych skutków ubocznych.
Szalej jadowity Cicuta virosa - z łatwością może unicestwić ludzkie życie. Jednak może on być jedzony w dużych ilościach przez konie, kozy, owce i myszy.
Muchomor sromotnikowy Amanita phalloides - jest jednym z najbardziej trujących dla człowieka grzybów. Tymczasem u królików nie wywołuje on żadnych szkodliwych skutków.
Wątpliwy sens testu LD50
Przykłady tego rodzaju można mnożyć prawie w nieskończoność. Pokazują one, że zaakceptowane ponad 200 lat temu przez wiwisektorów równanie: reakcja zwierzęca = reakcji człowieka jest niebezpiecznie fałszywe. Jak można przypuszczać, że szczur, który może żyć zdrowo w brudnych kanałach ściekowych będąc nosicielem chorób, np. dymienicy, może być rzetelnym, godnym zaufania modelem istoty ludzkiej? A właśnie te, poniekąd najbardziej pozbawione ludzkiej sympatii gryzonie, używa się do powszechnie stosowanego doświadczenia testującego toksyczność związków chemicznych. Grupę szczurów (lub myszy) poddaje się przymusowemu karmieniu określonymi chemikaliami dopóki 50% z nich nie umrze. Ten haniebny test, zwany popularnie testem LD50, ma wyznaczać granicę bezpiecznego poziomu stężenia związków chemicznych dla ludzi. Jednakże jak twierdzi ekspert w dziedzinie toksykologii dr Bernard Knight: niektóre zwierzęta będą żyły, a nawet będą przejawiały symptomy dobrego zdrowia będąc karmione dużo większymi dawkami niż określa to test LD50, podczas gdy inne zginą przy o wiele niższych dawkach tych samych chemikaliów. Nie można więc stosować tego testu do szacowania wpływu środków chemicznych na ludzi ani nawet ich wpływu na inne zwierzęta danego gatunku. Jeśli nie można ekstrapolować danych z jednego szczura na innego, to jak można precyzyjnie ekstrapolować dane ze szura na człowieka? Oczywiście jest to naukową niemożliwością. Wykonywanie testów takich jak test LD50 zostało obecnie zaniechane nawet przez niektórych nieprzejednanych wiwisektorów.
Zadziwiającym jest, że myszy i szczury są tymi właśnie zwierzętami, na których najczęściej wykonuje się doświadczenia w laboratoriach wiwisekcyjnych. Dr Alexis Carrel, słynny wiwisektor, laureat nagrody Nobla, stwierdził, że myszy i szczury charakteryzuje bardzo niewielkie podobieństwo do człowieka. W 1996 r. inny naukowiec parający się doświadczeniami na zwierzętach przyznał, że: nie ma powodów, by sądzić, że to co jest prawdą odnośnie szczurów, koniecznie musi być prawdą także w stosunku do istot ludzkich.
Psy reagują inaczej
Psy często wykorzystywane są do doświadczeń wiwisekcyjnych, a rezultaty tych badań są tak samo zwodnicze, jak rezultaty doświadczeń na szczurach. Poniżej sygnalizujemy jak odmienne reakcje wykazują ludzie i psy na niektóre leki:
Chloramphenicol - nie wywołuje reakcji chorobowej u psów, ale powoduje fatalne skutki zdrowotne u ludzi.
Psy (podobnie jak myszy, szczury, koty i chomiki) nie potrzebują spożywać witaminy C. Jeśli jednak ludzie odżywialiby się dietą pozbawioną tej niezbędnej dla nich witaminy, niechybnie zachorowaliby na szkorbut.
Lek przeciwrakowy - azauridina - powoduje zgubny zanik szpiku kostnego u psów, już po 7-10 dniach, ale środek ten jest tolerowany przez organizm człowieka przez stosunkowo długi czas.
Zwykła aspiryna powoduje u psów uszkodzenie płodu, ale nie u ludzi (gdy jest przyjmowana w normalnych dawkach).
Mitoksantryna - inny lek przeciwnowotworowy, nie jest szkodliwy dla serca psa, ale powoduje uszkodzenie ludzkiego serca.
Związek chemiczny - acetylocholina - rozszerza arterie wieńcowe u psa, ale zwęża ludzkie arterie wieńcowe, prowadząc do zawałów serca.
Lek przeciw artretyzmowi - kwas fenklozydowy - nie szkodzi wątrobie psa, ale powoduje groźne uszkodzenie wątroby u człowieka.
Isoprenalina - lek antyastmatyczny, po przetestowaniu go na psach, został określony jako bezpieczny. Jednak tylko w latach sześćdziesiątych zabił on 3.500 brytyjskich astmatyków.
Digitalis - to lek, który powoduje podwyższenie ciśnienia krwi u psów, lecz u człowieka może on istotnie obniżyć ciśnienie krwi i być pomocny w kardiologii.
Fatalne pomyłki medycyny
Tak duża odmienność w reagowaniu na różne substancje, pomiędzy gatunkami oznacza, że używanie zwierząt do testowania leków, farmaceutyków i środków chemicznych przeznaczonych dla ludzi - jest ryzykowną, nierozsądną procedurą pozbawioną naukowych i także logicznych podstaw. Środki uznane jako bezpieczne po przetestowaniu ich na zwierzętach, mogą w istocie okazać się bezużyteczne, czy wręcz szkodliwe dla ludzi. Tu także można wymienić sporo przykładów:
W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych pewien środek antydepresyjny Thalidomid, przypisywany kobietom w ciąży, spowodował, że ponad 10 tysięcy noworodków urodziło się bez rąk lub nóg. Środek ten był wcześniej testowany na zwierzętach i nie wykazano, iż może być aż tak niebezpieczny lub że może powodować jakiekolwiek skutki uboczne. Różnica w reakcji organizmów zwierzęcych i ludzkich jest sprawą zupełnie oczywistą, chociażby ze względu na istniejące różnice w budowie łożyska u ludzi i zwierząt. Łożysko jest organem, który dostarcza pokarmu do płodu będącego w łonie matki i reguluje dostarczanie do płodu związków chemicznych.
W latach 60. lek przeciwko biegunce o nazwie Clioquino - oślepił lub sparaliżował dziesiątki tysięcy ludzi, a wielu innych zabił. Testy tego leku na zwierzętach, wskazywały, że jest on bezpieczny.
W latach 90. lek Manoplax, przypisywany ludziom chorym na serce, w niespełna rok po jego opatentowaniu, został wycofany ze sprzedaży, ponieważ okazało się, że spowodował śmierć bliżej nieokreślonej liczby pacjentów.
W latach 80. lek o nazwie Taltrimida testowany na zwierzętach miał być pomocny w powstrzymywaniu napadów padaczkowych. Jak się później okazało środek ten wzmagał jeszcze napady padaczkowe u pacjentów cierpiących na tę chorobę.
W latach 90. odkryto, że pomimo iż Interleukin-1 - lek przeciw artretyzmowi, wydawał się korzystnie wpływać na organizmy zwierząt, to jego użyteczność dla ludzi okazała się znikoma.
Obecnie w samej tylko Wielkiej Brytanii około pół miliona ludzi cierpi na uszkodzenie narządu słuchu, co jest rezultatem brania leków testowanych na zwierzętach - jak informuje ulotka wydana przez brytyjskie Towarzystwo ds. Badań nad Słuchem.
Wszystkie te, oraz wiele innych bezużytecznych lub niebezpiecznych leków zakwalifikowano do grona "leków bezpiecznych" po przeprowadzeniu rozległych testów i doświadczeń na zwierzętach. Wnioski są oczywiste - wiwisekcja jest nie tylko bezużyteczna, ale stanowi także realne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia, w związku z czym jej dalsze wykonywanie powinno być powstrzymane. A zatem, co powoduje, że jest ona w dalszym ciągu wykonywana? Generalnie są tego dwie przyczyny. Pierwsza to - bezmyślna tradycja i pieniądze, druga - pieniądze i karierowiczostwo. Eksperymenty na zwierzętach dają "naukowcom" łatwą sposobność na publikowanie swoich "naukowych" prac i tym sposobem torują ich kariery zawodowe, przynosząc im więcej pieniędzy. Wiwisektorzy umożliwiają również firmom farmaceutycznym łatwiejsze zakwalifikowanie ich produktów do grupy "środków bezpiecznych" - produktów, które są często bardzo niebezpieczne.
Jeśli nie chcemy, aby złudne eksperymenty pseudo-naukowców dalej niszczyły życie zwierząt i wprowadzały ludzi w błąd, stanowiąc realne zagrożenie ich zdrowia, powinniśmy powiedzieć im - nie!
Dr Tony Page
Tłumaczył: Roman Rupowski
na podstawie kwartalnika Caduceus
Dr Tony Page - jest publicystą i tłumaczem specjalizującym się w tematach medycznych, pracuje dla jednego z największych europejskich wydawnictw publikujących literaturę z dziedziny medycyny. Jest autorem książki Vivisection Unveiled (wyd. Jon Carpenter, 1997) i założycielem organizacji UKAVIS (Brytyjskiego Towarzystwa Informacji o Antywiwisekcji).
jak chcesz cos jeszcze to napisz
PS mam nadzieje ze za taki materoial sie zalogujesz na moim forum
Guciek
Wysłany: Wto 16:10, 12 Lip 2005
Temat postu:
http://www.google.pl/search?hl=pl&ie=ISO-8859-2&q=wiwisekcja&lr=lang_pl
prosze ile tego jest
Guciek
Wysłany: Wto 16:00, 12 Lip 2005
Temat postu:
świetnie, że są tacy ludzie jak Ty-którzy chca pomagac i mają szanse robić to na większą skalę!
Podziwiam i ja tez xczegos poszukam
Martyna.Kwasniak
Wysłany: Pon 22:23, 11 Lip 2005
Temat postu: No pewnie, tylko moze jakiś kontakt zeby to wysłać?
Pewnie. Już szukam jakiś ciekawych rzeczy. Jakiś kontakt?
Gość
Wysłany: Pon 21:20, 11 Lip 2005
Temat postu: Cos na temat wiwisekcji;)
Kochani! Jesli macie cos o testowaniu kosmetyków na zwierzetach albo wiwisekcji piszcie prosze! Pisze do gazet takie artykuly i potrzebuje jak najwiecej infa na ten temat;) Czekam(tylko blagam niech to nie trwa za dlugo!!!:])
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin